4 sie 2015

A Ty jaki dziś zamek zdobędziesz? - recenzja gry Rycerze i zamki

Rycerze i zamki to kolejna pozycja z serii „Dobra gra w dobrej cenie” wydawnictwa Egmont. Tym razem przyjdzie nam poprowadzić armię do walki o zamki różnej maści.

Z tej serii zrecenzowane przeze mnie zostały już dwie gry. Zarówno Drapacze Chmur i Co słychać na farmie? były dobrymi grami, a porównując do nich Rycerzy i zamki można rzec, że seria ma się wspaniale. Tytuł ten zdecydowanie przyciąga swoją prostotą, szybką rozgrywką i niską losowością.

W pudełku znajdziemy 32 karty – po 8 kart dla każdego z graczy, gdyż gra jest przeznaczona dla 2-4 osób. Do tego znajdzie się 8 kafelków, w tym 6 zamków i 2 bębenki. Ostatnimi elementami są: żeton miecza oraz krótka, acz rzeczowa instrukcja.

Przygotowanie rozgrywki jest banalnie proste. Rozkładamy karty według kolorów, po 8 takich samych kart dla każdego gracza. Następnie bierzemy kafelki, tasujemy je, jeden losowo odrzucamy do pudełka (nie sprawdzamy jaki), a resztę kładziemy na środku stołu. Dajemy miecz najmłodszemu graczowi i zaczynamy walkę!

Do zdobycia mamy w sumie 6 zamków: 2 drewniane, 2 kamienne i 2 ceglane. Zdobywać je będziemy dzięki armii. Wśród 8 kart znajdują się postacie 2 pasterzy i 6 wojowników. Pasterze nie atakują wcale. Każdy z wojaków ma określoną wartość ataku na określony rodzaj zamku. Jednak trzeba pamiętać, że siła to nie wszystko! Liczy się tutaj również taktyka i strategiczne rozmieszczenie swoich rycerzy.

Rozgrywka składa się z 7 rund. W każdej rundzie gracze odkrywają kafelek. Jeśli jest to zamek to trzeba wyłożyć dwie karty na stół. Karty wojowników po użyciu odkładamy na stos wykorzystanych kart, potocznie zwanym obozem. Pasterze wracają na rękę. Jeżeli wyłożymy te samą kartę co nasz przeciwnik to należy je odłożyć do obozu. Pasterze wracają na rękę, a gracz, który ma najwyższą wartość siły dla zdobywa zamek. W przypadku remisu wygrywa gracz, który posiada aktualnie żeton miecza, który przechodzi zawsze do gracza o najmniejszej ilości punktów.

Poza żetonami zamków są również wspomniane żetony bębenków. Są to tak zwane żetony rekrutacji. Gdy taki kafelek znajdzie się na stole, wszyscy gracze przeglądają swój obóz i wybierają jedną kartę z tego stosu, która wraca na rękę.

Gra kończy się po wyłożeniu ostatniego kafelka. Wszyscy zliczają punkty, które zaznaczone są przy każdym zamku, wygrywa gracz z największa ilością punktów.

Gra jest bardzo prosta, szybka i logiczna. Wymaga strategicznego myślenia i dobrego planowania. W grze występuje bardzo niska losowość, co jest bardzo dużym atutem. Czas rozgrywki to około 10 minut, więc jest to świetna zabawa, gdy nie dysponujemy zbyt dużą ilością czasu. Gra bawi zarówno dzieci jak i dorosłych. Warto również wspomnieć o oprawie graficznej, która jest bardzo estetyczna i przyjemna, a jednocześnie utrzymana w tej samej konwencji co pozostałe pozycje z serii „Dobra gra w dobrej cenie”

Grę serdecznie polecam wszystkim początkującym graczom, jak i doświadczonym wyjadaczom. Dla tych pierwszych będzie to przyjemne wprowadzenie w świat gier, a dla tych drugich możliwość rozgrzewki przed większymi rozgrywkami. Gra idealnie nadaje się dla dzieci, gdyż prostota mechaniki gry jest tutaj idealnie dopasowana do dzieci od 6 roku życia.

Nazwa: Rycerze i zamki

Wydawca: Egmont

Wydanie: pierwsze
Rok: 2015

Sugerowana cena: 18,90zł

Ocena: 9/10
Za grę dziękuje wydawnictwu EGMONT
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive